Spójrzmy prawdzie w oczy – Michael to nieudacznik. Jest młody, stosunkowo przystojny, niegłupi – ale czegokolwiek by nie zrobił i tak kończy się katastrofą. Pożyczka w wysokości tysiąca euro, jaką zaciąga u miejscowego gangstera, Darriena Perriera, również nie może skończyć się happy endem. Kiedy więc pewnego pięknego poranka chłopak budzi się, jego wzrok pada na dwóch osiłków, siedzących wygodnie w fotelach koło jego łóżka. Jeżeli nie odda pożyczki w terminie, zostanie pozbawiony którejś kończyny, a wraz z dalszymi opóźnieniami będzie musiał pożegnać się z kolejnymi kończynami…Chłopak próbuje ratować skórę, a przy okazji wpada w coraz to nowe kłopoty, wciągając w to wszystko swoją sąsiadkę. Jakby tego było mało, spotyka ojca, który twierdzi, iż umrze z chwilą, gdy tylko zaśnie. Michael musi więc dodatkowo pilnować rodzica, który łyżkami wyjada ze słoika kawę rozpuszczalną... |